Standaryzacja jest procesem, który ułatwia i usprawnia wiele dziedzin naszego życia. O ileż wygodniej jest mieć jedną (zamiast kilku różnych) ładowarkę z portem mikro-USB, którą możemy naładować telefon, bezprzewodowe słuchawki czy czytnik książek. Na co dzień nie zwracamy uwagi na to, jak cenne jest posiadanie tego typu udogodnień, do momentu, gdy staną się one niezastąpionym ratunkiem w najmniej oczekiwanej sytuacji.
Standaryzacja nie pojawia się znikąd, wymaga wysiłku. Ktoś musi opracować, w jaki sposób ten standard ma wyglądać, następnie go stworzyć, wypromować i przekonać innych użytkowników rynku, że jest on warty zastosowania. Do tego dołączmy późniejsze utrzymanie. Niewielka będzie korzyść ze standardu, którego nikt nie używa. Nie będzie on wtedy standardem.
Standaryzacja w IT
W branży IT standaryzacja również odgrywa ważną rolę. Standardowe protokoły czy modele danych sprawiają, że integracje systemów informatycznych – które w dzisiejszym czasie są koniecznością dla sprawnego funkcjonowania procesów biznesowych – przestają być zajęciem czasochłonnym, a co za tym idzie, również kosztownym.
Wspomniane czasochłonność i kosztowność integracji systemów informatycznych wynikają między innymi z konieczności mapowania modelu danych, procesów biznesowych i słowników jednej organizacji na inne. Zadanie to często jest utrudnione przez brak dokumentacji, nieaktualną lub niezrozumiałą dokumentację. To sprawia, że analiza co oznaczają poszczególne parametry danego interfejsu i jak się odnoszą do używanego modelu danych przez inną organizację jest bardzo czasochłonne.
Wiele branż i organizacji już jakiś czas temu dostrzegło korzyści płynące ze standaryzacji modelu danych w ramach ich procesów. Jednym z przykładów jest amerykański ACORD (Association for Cooperative Operations Research and Development, www.acord.org). Organizacja ta zajmuje się utrzymaniem modelu danych dla rynku ubezpieczeń i powiązanych z nim branż finansowych. ACORD umożliwia szybką, dokładną wymianę danych, budowanie wydajnych procesów poprzez rozwój elektronicznych standardów i narzędzi. Szacuje się, że poprzez stosowanie modelu ACORD branża ubezpieczeniowa zaoszczędziła do tej pory około miliarda dolarów.
Standaryzacja w ubezpieczeniach
W jaki sposób polska branża ubezpieczeniowa może skorzystać na standaryzacji? Oprócz wspomnianych oszczędności finansowych dostrzegamy również oszczędność czasu zespołów IT. Zakłady ubezpieczeń będą mogły wykorzystać gotowy do implementacji udokumentowany projekt, zgodny z najlepszymi rynkowymi praktykami. Ponadto cały ekosystem rynku ubezpieczeń będzie działał w jednolity, ustandaryzowany sposób, co przełoży się na dostępność produktów dla klienta końcowego, bezpieczeństwo danych, czy ergonomię procesu zakupu polisy.
Standaryzacja ma też swoich przeciwników. Podnoszą oni argument, że własny model danych i interfejsy mogą stanowić przewagę konkurencyjną. Dominuje jednak przekonanie, że standard jest technicznym ułatwieniem, czymś, co sprawia, że integrację między systemami IT – tak powszechną w dzisiejszym biznesie – można wykonać w dużo krótszym czasie i koszcie. A zaoszczędzone pieniądze zainwestować w prawdziwe innowacje, które sprawią, że będziemy liderem w naszej dziedzinie. Warto dodać, że dojrzały standard może stać się produktem samym w sobie. Produktem, gromadzącym określoną grupę użytkowników, posiadającym plan na stały rozwój i adaptację do potrzeb rynku.
Firma VSoft wraz z partnerami biznesowymi dostrzega ogrom korzyści płynących z wdrożenia standardowego modelu danych oraz API w branży ubezpieczeniowej i już rozpoczęła nad nim pracę. Zachęcamy wszystkie zainteresowane podmioty do przyłączenia się do tej inicjatywy i zbudowania standardu wymiany danych między systemami informatycznymi dla polskiego rynku ubezpieczeń.
Jacek Dymczak
Manager IT skoncentrowany na wdrażaniu na rynek nowych produktów IT dla branży ubezpieczeniowej. Fan prostych rozwiązań i lean start up, który z tworzeniem oprogramowania i majsterkowaniem związany jest od najmłodszych lat. Niezależnie od tego, czy budowa dotyczy nowego systemu IT czy przydomowego składziku, dobry user experience stoi na pierwszym miejscu. Amator squasha, długich wycieczek rowerowych i krótkich spacerów z psem Fifi.